á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Głównym problemem tej publikacji jest brak klarowności co do jej tematu. Czy jest to książka o pożarach trawiących Australię? Czy może o śladzie węglowym autora, a może nawet o samym autorze? (...) Trudno jednoznacznie stwierdzić, co chciał przekazać autor, co sprawia, że lektura pozostawia czytelnika z poczuciem dezorientacji.
Chciałbym podkreślić, że nie zamierzam umniejszać osiągnięć Pana Szymona Drobniaka, który jest Doktorem Habilitowanym, a ten tytuł zdobył w bardzo młodym wieku, co zasługuje na duże uznanie. Niestety, sama książka wydaje się być niewypałem.
Książkę czyta się szybko, a opisy przyrody momentami przypominają "Śmierć pięknych saren" Ota Pavla, co może być pozytywnym elementem dla niektórych czytelników. Jednak klimat książki i jej styl nie wystarczą, by uczynić ją wartościową pozycją.
Podstawowe pytanie, które nasuwa się po lekturze, brzmi: czy to jest reportaż? Niestety, trudno znaleźć w niej wyraźną strukturę czy jasny przekaz, który charakteryzowałby dobry reportaż.
Podsumowując, mimo imponującego wydania, "Czarne lato. Australia Płonie" pozostawia wiele do życzenia. Jest to pozycja, która może zaskoczyć, ale niestety nie w pozytywnym sensie.